czyli pudełko na słodkie skarby w szeleszczących papierkach...częstokroć mają ochotę na szybkie znikanie, zwłaszcza pewnego typu galaretki spod Wawelu...cóż..taka moja słabość...i ulegam jej, a potem ze zdumieniem odkrywam po kieszeniach skrzętnie poukładane ślady mojego...ale o tym sza...bo miało być o pudełku...
...do którego zawsze warto zajrzeć by...
...a tu wersja na "zamążpójście"...zresztą w dniu dzisiejszym
...i kartki na ową okoliczność
ta poszukiwana koronka dodała miłego smaczku pudełku....
OdpowiedzUsuńa karteczki - mmmm.... podziwiam detale, przekonując się po raz n-ty, że jesteś nieziemsko cierpliwy
...i cóż mnie powiedzieć - niski ukłon posyłam... ; )
Usuń