niedziela, 25 stycznia 2015

...brudne

...czasem tak się zdarza, że myśl nim wygramoli się ze swej skorupy wędruje po wyjątkowo krętych ścieżkach, co rusz zmienia zdanie, bądź droczy się kolejnym - a gdyby tak...hmm... następnie z determinacją i pełną świadomością czynu ukrywa pod warstwą inności całkiem porządny pomysł, ot takie drobne szaleństwa...ale w pewnej chwili, gdy dłonie lepkie od brudu, kiwa z zadowoleniem głową - może być...ufff...i tak oto pudełko otwiera się na cosie......

 
...wykonane na zamówienie, jako prezent dla trenera JuJitsu...
 



 

2 komentarze:

  1. wow wygląda na bardzo, bardzo stare - świetna robota

    OdpowiedzUsuń
  2. pięknie wygląda - jak stare mahoniowe drewno... albo laka...

    OdpowiedzUsuń