czwartek, 15 maja 2014
piknik na tak...
...z głupia frant - jak to czasami się mówi - telefon z pytaniem, szybka decyzja, i weekendowy wespół kram został otwarty...podczas pikniku zorganizowanego przez Stowarzyszenie "Rowerem do przodu" z atrakcjami dla każdego, małego, dużego i rodzinnie, pogoda ze słońcem, rozmowy, śmiechy i uśmiechy czyli czas spędzony miło, a przy okazji małe wietrzenie "magazynu"...i wojskowa grochówka prosto z kuchni polowej - cudo...
...zdjęcia dzięki fachowej uprzejmości Ani Krawczyk http://auraya.flog.pl/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
mmm... miło było wspólnie ustawić kramik... przytulankom dobrze przy drewienkach :)
OdpowiedzUsuńa do tego cudne okoliczności: śmiechy, rozmowy, słonko... i we włosach wiatr....
dziękuję...