sobota, 8 marca 2014

dzień z łatką...

...święta z rozdzielnika - czerwony goździk, rajstopy w kolorze przypalonego oleju zgrabnie zapakowane w foliową torbę, i całkiem spora gromada wieczornych mężczyzn co to za zdrowie i piękne nóżki nigdy nie odmówią...taka niemal standardowa migawka z dawnych lat, niczym Lenin wiecznie żywa i chętnie przywoływana jak Orły Górskiego...cóż...i choć, mnie również bawią te skojarzenia, zwłaszcza w czarno-białym kolorze, to jednak lubię to Święto...i z kwiatkiem pędzę gdy mam blisko...gdy dalej, pamięć ubieram w kartkę...i zwykłą pocztą...


...z życzeniami najpiękniejszych chwil.........a poniżej mały suplement...na zgrabny dzień by soczyście wtulał się w czar chwil...i łaskotał uśmiech przyjemnym mruczeniem...przy lampce dobrego wina i z czułym masażem stóp...



 
...a więc...wszystkiego najpiękniej pięknego

3 komentarze:

  1. cudności karteczki.... a muzyka - mmmm....

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno tu nie zaglądałam a tyle pięknych rzeczy powstało.
    Wczorajszy dzień był bardzo pracowity ale ta muzyka wynagradza wszystko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...miło mi, że się podoba...a muzyka - ma młodziak talent...wiosenne pozdrowienia i niski ukłon

      Usuń