...wreszcie po wielu dniach odkładania na później włączyłem piec...wcześniej nieco lepiąc tego i owego...tak dla próby na pierwszy raz...i tak oto po godzinach oczekiwania ciasteczka ujrzały światło dzienne...
...jak na pierwszy wypał wyszło całkiem-całkiem...teraz zostało jeszcze szkliwienie.........
wtorek, 19 maja 2015
niedziela, 10 maja 2015
...i zaś
...chyba popadłem w paskową manię...tak odrobinę...mam nadzieję, że niegroźnie...ale inaczej jakby być nie chciało...i powstała herbaciarka....
wtorek, 5 maja 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)