niedziela, 13 listopada 2016
...na szczęście
...gnomy...niepoprawnie optymistyczne, z dużą dawką humoru i dowcipu pod sumiastymi wąsami...a przede wszystkim strażnicy szczęścia...
...odrobinę zimowo
...wraz z pierwszym śniegiem zapachniało dzwoneczkami, tymi grudniowymi u sań, ciepło kołysanymi zielenią igliwia...i na tę okoliczność trochę miękkości........
Subskrybuj:
Posty (Atom)