niedziela, 25 maja 2014

...pierwszy raz

...pytanie było krótkie - a czy serwetniki to masz?...zasadniczo nie, zresztą ja nigdy, ale od czego sklep jeden, bądź drugi, by trochę surowego drewna zakupić...tylko, że niemal na jutro...więc czas jakby w wyjątkowo skromnym wydaniu...dwie, albo nie, trzy sztuki...i tak oto pierwsze koty za płoty...serwetniki



piątek, 16 maja 2014

...XL

...niby zwykłe urodziny, prawie jak każde inne, jednak mając w pamięci inż. Karwowskiego można zacząć nieco się lękać, że...albo inne fatum...chociaż zazwyczaj człek rano wstaje i nic...ewentualnie ból głowy...ale...stąd komplet urodzinowy - kartka i szkatułka na biżuterię, bądź...tajny schowek na małe co nieco...tak ciii...ale gdyby, szepnę że pojemność niemal kilogram galaretek....



 
 

czwartek, 15 maja 2014

piknik na tak...

...z głupia frant - jak to czasami się mówi - telefon z pytaniem, szybka decyzja, i weekendowy wespół kram został otwarty...podczas pikniku zorganizowanego przez Stowarzyszenie "Rowerem do przodu" z atrakcjami dla każdego, małego, dużego i rodzinnie, pogoda ze słońcem, rozmowy, śmiechy i uśmiechy czyli czas spędzony miło, a przy okazji małe wietrzenie "magazynu"...i wojskowa grochówka prosto z kuchni polowej - cudo...








 
 
...zdjęcia dzięki fachowej uprzejmości Ani Krawczyk http://auraya.flog.pl/
                           

czwartek, 8 maja 2014

...maj i długi weekend



...maj - nieskrępowana zieleń w cudnie soczystym odcieniu i niebo wyraźnie bardziej błękitne, w takich okolicznościach natury nie żal zbudzić się o brzasku, choćby po to by wysłuchać porannych ptasich koncertów...a potem niech się dzieje wola nieba a dzień kusi przyjaznym widokiem...w końcu to najpiękniejszy miesiąc w roku - kwitną kwiaty, pachnie gaj...tylko czasami jak w porzekadle o łyżce dziegciu, wiosenną urodę nieco zakłóci wszędobylski chłód, i zamiast krótkiego rękawka nakłada się na siebie warstwy ciepłych ubrań, niemal jak w białej porze roku...i taki pogodowy chochlik przytrafił się w długi weekend, razem z Kasią  - pracownia ino-ino - byliśmy w Siedlisku na Święcie Bzów, sympatyczne miejsce, dużo rozmów, tylko gdyby nie ten chłód.......a poniżej kilka migawek...

nasz mały kramik
zakładki do książki


podkładki pod kubek

Glinoludy na Bzowym Korowodzie 
przygotowania do Turnieju Rycerskiego