sobota, 19 kwietnia 2014

Wielkanocne zaklęcie...



          ...w słonecznych barwach, z błękitem w źrenicach uśmiechu, by każda chwila miała zapach szczęścia i darzyła przyjemnym czuciem bliskości, a czas tykał spokojnie i bez pośpiechu...zdrowych pogodnych świąt, smacznego jajka...i wielu radości w lany poniedziałek....


...dla miłośnika amerykańskich autostrad

...zegar na osiemnaste urodziny...by odmierzał tylko dobre chwile...bez pośpiechu...i równą drogą do marzeń...

 


czwartek, 17 kwietnia 2014

kilka migawek...

...z kiermaszu rękodzieła...


 






 

 
...miło spędzony czas, w dobrym towarzystwie i pośród rozmów wszelakich, małych i dużych...wszystkim uczestnikom, gościom i kupującym niski ukłon i uśmiech od ucha do ucha...

niedziela, 6 kwietnia 2014

czasem nieopatrznie...

...słowo z ust wyleci, całkiem bezwiednie, bez zamierzonego dalszego ciągu, ot tak, jak to często w rozmowie bywa, i zamiast ścichnąć w potoku innych słów, zgasnąć niczym ogarek świecy, nabiera mocy, skrzydła unosi i z nagła powraca, i czyni zdumienie - a pamiętasz, kiedyś rozmawialiśmy na ten temat i mówiłeś...a tu pamięć w dziurach bardziej niż szwajcarski ser...i nijak sobie przypomnieć, żaden przebłysk...a kobyłka już u płotu...i cóż robić...podrapać się w głowy łysinę i...

 
...tak oto powstał - zając zwany poligonowym - protoplasta i do testów wszelakich...